| Zrób to sam - DIY | Kilka prostych pomysłów na zimowe (nie tylko świąteczne) wnętrze |


 Zima to jednocześnie najbardziej znienawidzona jak i uwielbiana pora w roku. Poprzedza ją jesień, która jest przepiękna ze względu na wielokolorowe liście na drzewach, które potem spadają, jest ich coraz mniej a krajobraz staje się szary i smutny. Są ludzie, którzy odzwierciedlają tą zmianę. Czują się przygnębieni, smutni i bez chęci robienia czegokolwiek. Ja również jestem taką osobą. To niesamowite jak pogoda i obraz przestrzeni jaki mamy przed oczami potrafi zmienić to jak się czujemy... Na szczęście są sposoby na to, by zmienić ten obraz w bardziej kolorowy i pozytywny dla oka i to w miejscu, gdzie czujemy się najlepiej - w domu.
    W tym wpisie pokażę jak przekształcić pomieszczenie (w moim przypadku sypialnię), które wcześniej nadawało mu życia przez wpadające promienie słońca, a zimą jest zwykle szare i smutne. Zapraszam :)


Pierwszym punktem w odmianie wyglądu pomieszczenia są okna, a raczej to co je osłania, czyli firanki i zasłony. W ciepłych miesiącach wieszam jedynie firanki. Zasłony blokują słońce i są bardzo niewygodne podczas gdy temperatura w pokoju dochodzi do 30 stopni a okna w nocy muszą być otwarte. Zimą decyduję się na intensywny, żywy kolor. Akurat w domu mam ciemno-różowe ale mogłabym założyć nawet czerwone.


Wybierając kolor zasłon należy wziąć pod uwagę kilka aspektów waszego pomieszczenia. Głównymi są kolor ścian i wielkość pomieszczenia. Mój pokój jest cały biały razem z meblami, więc decyduję się na element żywy, który rzuca się w oczy. Wielkość pokoju jest całkiem duża więc mogę pozwolić sobie na zasłony o ciemnym kolorze. Jeżeli macie pomieszczenie z ciemnymi ścianami a do tego dosyć małe, użyłabym jasnego koloru, nawet lekko świecącego, lub po prostu firanek w kolorze. Wtedy efekt będzie subtelniejszy i nie przytłoczy miejsca.

Kolejną zmianą, która będzie widoczna przy samym wejściu do pokoju jest łóżko. Latem również stawiam na prostotę, ze względów wygody. Głównie kolory jasne, białe i jasnoróżowe. W chłodnych miesiącach można trochę poszaleć w tym temacie i stworzyć miejsce bardzo przytulne, gdzie będzie nam ciepło i wygodnie po mroźnym i smutnym dniu.



 Dodaje kilka poduszek, koców i miśka. Staram się łączyć kilka tekstur i elementów co sprawia, że miejsce staje się ciekawsze.

   Zmieniłam najważniejsze elementy pomieszczenia wiec teraz czas na drobne dekoracje, które dopełnią się do reszty, tworząc prawdziwie zimowe wnętrze. Oczywiście można je wykorzystać do każdego innego miejsca w domu.
   Moim elementem przewodnim w tym roku stały się szyszki i gałązki z drzew iglastych. Niesamowicie kojarzą się z zimą, a do tego nie ''krzyczą'' święta i można trzymać je przez całą zimę.  Idealnie łączą się kolorystycznie z białym wnętrzem i nie przytłaczają go. Biały jest trudnym kolorem gdyż ma wiele odcieni. Tak jest również w moim pokoju - ściany białe, meble białe, firanki białe, kaloryfery białe... Każda rzecz niby taka sama na pierwszy rzut oka, jednak jeśli się przyjrzeć - każda inna. Powoduje to delikatny ''bałagan'', więc jeśli dodamy za dużo różnych kolorów w dekoracjach, powstanie jeszcze większy nieporządek. Tworząc te elementy starajmy się dopasować kolorystykę tak, żeby zespoić elementy w jedną całość.

Jedna ważna zasada przy dekoracji szyszkami! 
Natknęłam się na nią przeglądając Pinteresta, (dla niektórych może okazać się dziwna, jednak polecam się jej dobrze przyjrzeć) a mianowicie pieczenie szyszek w piekarniku


 
Po co? Szyszki zbieramy raczej z lasu, z ziemi, no chyba, że kupicie je w sklepie. Dla wielu ''żyjątek'' jest to niezłe schronienie. Pająki, mrówki i jakieś inne organizmy i mikroorganizmy się tam znajdą. Po pierwsze nie chciałabym przynieść do domu plagi takich stworzeń, a po drugie kiedyś mówiło się nie jedz nieumytych jagód z krzaczka bo lisy sikają... No może śmieszne ale coś w tym jest :).
Poza tym, podczas pieczenia szyszki wysuszą się i pootwierają co ułatwi nam ich ozdabianie i poprawi wygląd.
Jak pieczemy?  Na Pintereście  spotkałam się z różnymi temperaturami i czasami pieczenia. Może to być 95 stopni przez 20-40 minut, lub 200 stopni przez 10 minut. Następnie szyszki wyjmujemy (uwaga bo gorące) i studzimy najlepiej całą noc. Będą skwierczeć, a w domu będzie unosił się zapach choinki. To kolejna zaleta tej czynności :).

Czym dekorować szyszki? Możemy pomalować końcówki szyszek farbą, na przykład białą, żeby sprawiały wrażenie obsypanych śniegiem. Ja zdecydowałam się na brokat. Lubię brokat. Uwielbiam brokat!
Potrzebujemy pędzla (dużego), białego kleju i brokatu. Dokładnie malujemy szyszki klejem i posypujemy brokatem. Jeśli chcemy subtelny efekt, wystarczy przeciągnąć pędzlem wzdłuż szyszki, jeśli mocniejszy - wklepywać we wszystkie zakamarki.



Pierwsze co zrobiłam to poukładałam moje ''nagie'' szyszki na dużym talerzu (Ikea), a w środku umieściłam świeczkę. Dodałam też kilka szyszek obtoczonych w złotym brokacie.


Później wyszłam przed dom i poucinałam kilka gałązek z choinek - różnych odmian i trochę zwykłych gałązek z drzewa.


Wzięłam dwa zwykłe słoiki i pomalowałam je w środku farbą do ścian w jasnym beżowym kolorze. Może być to naprawdę jakakolwiek farba, jaką macie w domu, byle nie była do szkła, bo zależy nam na kryciu farby. Czekamy aż całkowicie wyschną i wkładamy kilka różnych gałązek do środka. Można umieścić szyszkę i owinąć słoik kawałkiem wełny, co doda całości kontrastu.



Efekt bardzo mi się podoba :)


Nad moim lustrem z żarówkami ułożyłam kilka gałązek i szyszek w różnym kolorze brokatu.



Jeżeli chodzi o dekoracje biurka, ozdobiłam trochę nudny koszyk na przybory do pisania. Całość owinęłam sznurkiem wełny, na środku włożyłam dwie iglaste gałązki i czerwoną kulkę odczepioną z jakiejś ozdoby choinkowej.


Ostatnią dekoracją jest umieszczenie naszych brokatowych szyszek o różnych kolorach w dużym wazonie. Można postawić go gdziekolwiek, w każdym miejscu domu.

To wszystko na dziś. Mam nadzieję, że dekoracje się spodobały. Tak jak pisałam wcześniej dekorowanie wnętrza na zimę nie musi kojarzyć się ze świętami. Są to propozycje bardzo neutralne, pasujące do każdego miejsca w domu. A Ty dekorujesz dom na zimę w jakiś szczególny sposób? :))

2 komentarze: