| Co kupiłam na promocji w Rossmannie - 49% ? | Pierwsze wrażenie | L'oreal, Maybelline, Astor, Rimmel |

Promocja rossmann -49%

Przez ostatnie tygodnie Rossmann krzyczał promocjami na kosmetyki do makijażu. Wszystko można było zdobyć za prawię połowę ceny. Ja skusiłam się tylko na kilka produktów, gdyż praktycznie niczego więcej nie potrzebowałam. Zapraszam do nowości i pierwszego wrażenia z zakupów.

| Paletka Urban Decay NAKED3 | Recenzja | Czy warto ją kupić? |



Urban Decay...paletka Naked....- marzenie. Zawsze chciałam ją mieć. Jeszcze parę lat temu było to kompletnie nieosiągalne, gdyż firma nie była dostępna w Sephorze. Oczywiście można ją było dostać na Allegro, ale po co narażać się na podróbki, których jest mnóstwo. Od jakiegoś czasu kosmetyki Urban Decay są dostępne, jednak cena jest bardzo wysoka - moim zdaniem - mimo, że są to produkty kultowe i wspaniałe pod względem jakości. Mam ta paletkę już kilka dobrych miesięcy. O tym czy warto ją mieć dowiecie się poniżej w krótkiej recenzji. Zapraszam :)

| Zrób to sam - DIY | Kilka prostych pomysłów na zimowe (nie tylko świąteczne) wnętrze |


 Zima to jednocześnie najbardziej znienawidzona jak i uwielbiana pora w roku. Poprzedza ją jesień, która jest przepiękna ze względu na wielokolorowe liście na drzewach, które potem spadają, jest ich coraz mniej a krajobraz staje się szary i smutny. Są ludzie, którzy odzwierciedlają tą zmianę. Czują się przygnębieni, smutni i bez chęci robienia czegokolwiek. Ja również jestem taką osobą. To niesamowite jak pogoda i obraz przestrzeni jaki mamy przed oczami potrafi zmienić to jak się czujemy... Na szczęście są sposoby na to, by zmienić ten obraz w bardziej kolorowy i pozytywny dla oka i to w miejscu, gdzie czujemy się najlepiej - w domu.
    W tym wpisie pokażę jak przekształcić pomieszczenie (w moim przypadku sypialnię), które wcześniej nadawało mu życia przez wpadające promienie słońca, a zimą jest zwykle szare i smutne. Zapraszam :)

Zakupy na ''naturalne-piekno.pl'' | Balsam do mycia twarzy z przepisu Czarszki


Po bardzo długiej nieobecności, doszłam do wniosku, że wypadałoby złożyć jakiegoś posta :(. Zawsze najtrudniej jest się za coś znowu zabrać po długiej przerwie. Dlatego dzisiaj będzie lżejszy wpis, jednak równie ciekawy.
 Kilka dni temu robiłam zamówienie na stronie ''naturalne-piekno.pl''. Skusiłam się głównie darmową dostawą, ale potrzebowałam też kilku rzeczy. W niedzielę moja przesyłka była już w paczkomacie.

 Zapraszam do czytania, jeśli chcecie wiedzieć co znalazło się w paczce i do czego to przeznaczę. :)

DENKO w pielęgnacji twarzy | NOWOŚCI | Aktualna LETNIA pielęgnacja


Minęły trzy miesiące odkąd wdrożyłam ''plan pielęgnacji twarzy'' w życie, który znajduje się w tym poście. Przypominam o tym, iż w zasadzie od tamtej pory na poważnie zajęłam się pielęgnacją dotyczącą cery. Tak naprawdę głównym założeniem ''planu'' było nic innego jak systematyczność. Nigdy wcześniej nie udawało mi się pielęgnować twarzy według określonych zasad i kolejności. Rzadko kiedy potrafiłam skończyć jakiś krem lub maść, która zazwyczaj była na trądzik, a gdy nie widziałam efektów stwierdzałam, że nie działa.
Czy plan zmienił moje przyzwyczajenia i poglądy na temat pielęgnacji? Myślę, że post mówi sam za siebie - czyli DENKO. Chyba nigdy nie cieszyłam się tak bardzo z wykończenia kosmetyków jak w tej chwili. Jestem po prostu bardzo dumna z siebie, że udało mi się zmienić moje nawyki, stosować powiedzmy ''kurację'' przez jakiś czas i ocenić efekty, które będą przewijały się poniżej.


Przygotowanie skóry do opalania | Jak bezpiecznie wzmocnić opaleniznę?


Jak się opalać?

   Ze względu na to, iż do wakacji został niecały miesiąc - dzisiaj poruszę kwestię opalania. Temat dość kontrowersyjny, gdyż decyzje czy W OGÓLE się opalać, są podzielone. Jedni mówią, że się nie opalają, używają filtrów 50 i więcej - przez cały rok, inni opalają się tylko w okresie wakacyjnym, ale z umiarem. Jeszcze inni palą się na słońcu bez zabezpieczenia aż zejdzie im skóra (''przecież to normalne''), a do tego przez cały rok korzystają z wizyt w solarium.

Podkłady płynne | Rok bez minerałów.


Podkłady płynne - opinia

   Jakiś czas temu opublikowałam recenzję podkładów mineralnych Bareminerals. Jeżeli ktoś jest zainteresowany zapraszam do TEGO posta. Dzisiaj napiszę kilka słów o podkładach tradycyjnych - w płynie. Jeśli chcecie wiedzieć czego i jak używałam, to zapraszam do czytania :))

Nieszczęśliwa historia moich włosów. | Dlaczego nie rosną?


  Nareszcie! Jest post o włosach... o włosach ogólnie, głównie w zdjęciach. Na początku tych włosowych postów zacznę od najważniejszej rzeczy, czyli pokazania tego jakie były i są. Niestety nie posiadam zbytnio zdjęć z dzieciństwa czy nawet gimnazjum. Po pierwsze nie mogłam ich znaleźć. Po drugie chyba jest to mało istotne. Opowiem po prostu co się wtedy działo.

Zaczynajmy :))

Przygotowanie skóry na wiosnę - DZIEŃ 2


wiosenna odnowa skóry

Trochę minęło od publikacji dnia pierwszego odnowy wiosennej, dlatego dzisiaj zapraszam na DZIEŃ drugi.

Następnego dnia po silnym oczyszczaniu ciała i regeneracji olejami, ponawiam peeling (lecz delikatny), aby przygotować skórę na nawilżenie i kolejne dni przygotowania na okres wiosenno - letni. Zapraszam :)) .



Recenzja szamponów | Babydream | Tołpa | zamienniki.

recenzja - babydream, tołpa


     Dzisiaj będzie co nieco o szamponach jakie miałam okazję używać przez ostatnie miesiące. Używałam ich na zmianę, albo po prostu kiedy akurat miałam na któryś ochotę. Dlaczego dwa? a to dlatego, że kiedy byłam w Rossmannie szampon babydream był nowością, miał śliczne opakowanie i chyba był na promocji. Natomiast jeżeli chodzi o Tołpę, to szampon też był na promocji i był to zakup bardzo spontaniczny spowodowany słabym stanem moich włosów. Po prostu szukałam jakiegoś szamponu łagodnego i treściwego na moje suche włosy, a nie chciałam używać już płynu Facelle, bo
wydawał mi się za słaby. uhh... Dobra przejdźmy do recenzji. 

Na początek.....



Przygotowanie skóry na wiosnę - DZIEŃ 1


    Kiedy za oknami zaczyna świecić słońce a na drzewach pojawiają się pierwsze pączki, wiemy, że już lada chwila nadejdzie wiosna. Myślę, że może być to moja ulubiona pora roku, ze względu na to,że wszystko nagle staje się znowu kolorowe i ożywia się na nowo. Jest to czas kiedy ja sama, jak i moje ciało potrzebują zmian. Przez cały rok powinno się dbać o skórę ale jednak kiedy nadchodzi ta wiosna, dostaję przysłowiowego kopa i po prostu traktuję wszystko bardziej na poważnie i moje cele stają się bardziej możliwe do osiągnięcia. Chciałam teraz pokazać co robię podczas mojego wiosennego, domowego SPA - na początek skóra. Zapraszam do czytania ;).


Dlaczego chcę prowadzić bloga?

  Pisanie mojego bloga zajęło mi już pewnie ponad cztery lata. Dlaczego? Właśnie od tego czasu jest to moim marzeniem. Zawsze chciałam dzielić się tym co robię, wstawiać zdjęcia (albo mieć pretekst do tego by je robić). Pojawiły się kiedyś jakieś dwa nędzne posty i kilka wersji roboczych.
Nie udało mi się tego kontynuować z kilku powodów.

    Po pierwsze, nigdy nie mogłam znaleźć na to czasu, zawsze było - jutro zrobię zdjęcia, jutro napisze post na blogu. 
 
    Po drugie, wydawałam się wtedy jeszcze na to ''za młoda'', dlatego, że jak 15 czy 16 letnia dziewczynka może wypowiadać się na temat kosmetyków, włosów, makijażu, odchudzaniu? ... A no właśnie jednak może. Już wtedy bardzo mnie to wszystko interesowało, albo (jeszcze) fascynowało.
 
    Po trzecie, mniej więcej w tym nastoletnim okresie miałam już swoje ''idolki czy idoli'' na YOU TUBE.
Pamiętam, że pierwsze kanały jakie oglądałam dniami i nocami to  Michelle Phan, Kandee Johnson, Gossmakeupartist, Nieesia25. Oczywiście najbliżej ku mojemu sercu do dzisiaj jest Nieesia25.
Wraz z YOUTUBE, powoli pojawiały się BLOGI, gdzie również miałam swoich faworytów. Nagle po jakimś czasie po prostu sama chciałam to robić. NAJBARDZIEJ chciałabym kręcić filmy, ale zostańmy teraz przy prostszej rzeczy - blogowaniu.

    Po czwarte, warto wspomnieć o tym, że zaczęłam dostrzegać wtedy, że więcej informacji niestety znajdę w języku angielskim niż polskim. Myślę, że wynikało to z wielu przyczyn. Jedną najważniejszą jest pewnie to, że na świecie więcej osób posługuje się językiem angielskim. Jest nas po prostu malutko w porównaniu ;)
Kiedy tak szukałam, szukałam, przeglądałam blogi, filmy itp., zainteresowałam się na moje szczęście albo nieszczęście - NATURALNĄ pielęgnacją. A myślę, że tak naprawdę większość osób dowiedziawszy się o szkodliwych, substancjach, parafinach, sls itd. WPADA W SZAŁ - jak i ja wpadłam. Oczywiście moje zainteresowanie jeszcze bardziej wzrosło i chciałam przekazywać, żeby nie napisać - GŁOSIĆ to światu. heh...
    Po .... kolejne, w późniejszym już czasie, w liceum, jakimś dziwnym sposobem przestały mi rosnąć włosy... wiem jak to brzmi ale właśnie przez to  cały mój zapał z pisaniem bloga - zniknął. Stwierdziłam, że jak mam robić czegoś recenzję albo polecać jakiś produkt, który na mnie nie działa?? Ale o tym zamierzam napisać oddzielny post, coś w stylu ''Moja włosowa historia''.
Cóż, jednak moja włosowa historia w przeciwieństwie do większości tego typu postów - jeszcze się nie skończyła i może nigdy nie zakończy się dobrze...

   Na wstrzymywaniu się w pisaniu bloga, duży wpływ miały nastoletnie kompleksy. Większość ludzi je posiada, jednak w tym młodzieńczym czasie są one najbardziej nasilone, dlatego też, niezwykle ciężko było mi wstawiać jakiekolwiek zdjęcia.
 W tym momencie kiedy ''naście'' mnie nie obejmuje, myślę, że jest to dobry czas na spełnienie tego małego marzenia i dzielenie się z ludźmi tym co mnie bardzo interesuje.

Na początku przygody z blogowaniem, zacznę od prostych postów, w których będę przedstawiała to czego używam, jak i kiedy, później będą pojawiały się recenzje i inne.

Miłego przeglądania :))
Alicja