Kilka zdań na temat szamponów. Szampony Natura Siberica

Natura Siberica

Naturalną pielęgnację wdrożyłam kiedyś, zaczynając właśnie od włosów. Doświadczyłam wzlotów i upadków w tym okresie. Nauczyłam się, że naturalnymi, łagodnymi substancjami należy traktować coś ''żywego'', a nie martwego. Jak dobrze wiemy, do pierwszego zalicza się skóra, a do martwego - włosy. Podsumowując - włosom nie zaszkodzi odżywka z silikonami czy nawet parafiną. Można powiedzieć, że te substancje będą je chronić przez zniszczeniami. Ze skórą nie ma tak łatwo. Takie składniki mają za zadanie, pozostać na powierzchni, jednocześnie ją wygładzić i zabezpieczyć. Skóra potrzebuje czegoś więcej - nawilżenia i natłuszczenia, aby zachować swoją równowagę. Substancje ''wygładzające'' tego nie zapewnią. Oprócz tego, ważną rzeczą jest jej pH - nie za niskie, nie za wysokie. Te i inne elementy, potwierdzają jej żywotność. Włosy to tylko keratyna, coś martwego. Skóra potrafi wchłaniać substancje. Dlatego właśnie szampon dobieramy do SKÓRY głowy, a nie do włosów.


Jeżeli wiemy już jak dobierać szampon, to teraz napiszę, dlaczego ważny jest jego skład. Szampon zalicza się do grupy kosmetyków myjących. Substancje zawarte w tych produktach, mają za zadanie oczyścić daną powierzchnię z brudu. No wiem, to oczywiste. Często mówimy, że mamy tłuste włosy i co wtedy robimy? Szorujemy całą głowę mocnym szamponem (często do ''włosów przetłuszczających''), zawierającym takie substancje jak SLS, SLES i tym podobne. Piszę to we większości postów, ale serio - to w ogóle nie jest potrzebne. Nie trzeba używać tak silnych substancjii, aby usunąć brud ze skóry czy włosów. Te składniki, są tak drażniące, że można by je spokojnie nazwać detergentami. Podobne składy mają środki czystości, a nawet domestos... W tym momencie, my nie myjemy skóry, tylko ją zdzieramy. Oczyszczenie jest tak mocne, że skóra staje się cienka, podrażniona i sucha. Co dzieję się, gdy myjemy głowę co drugi dzień, a nawet codziennie? Nasza skóra zaczyna się po prostu bronić, wydzielając SEBUM, czyli to co mylnie nazywamy brudem. 

Sebum (łój, tłuszcz) wydzielają nasze gruczoły łojowe. Ta wydzielina zapewnia miękkość skórze. Tworzy warstwę chroniącą przed bakteriami i grzybami. Częste ''zdzieranie'' tej warstwy, powoduje jeszcze większą jej produkcję. Bez niej nasza skóra i organizm nie mogłyby się bronić. Pomyślcie o tym, myjąc codziennie głowę. Skoro przetłuszcza się szybciej niż normalnie, może właśnie kosmetyki mają na to wpływ - a mogą mieć ogromny. 

Z powyższych powodów wybieram szampony (i nie tylko), nie zawierające tak silnych substancji myjących. Mogę sobie pozwolić na mycie głowy, co drugi dzień. Czasem nawet przedłużyć ten czas. Moja skóra nie przetłuszcza się za szybko. Główny brud wynika bardziej z kurzu, pyłków i innych, czy przebywania cały dzień poza domem, w pobliżu samochodów. 

Kilka miesięcy temu wstawiłam na Instagrama zdjęcie szamponów Natura Siberica. To rosyjska firma kosmetyków naturalnych, popartych certyfikatami, które to potwierdzają. W składach nie znajdziemy szkodliwych substancji. Większość składników jest pochodzenia naturalnego. Sztuczne dodatki ograniczone są do minimum. Wybrane szampony kupiłam w sieci hipermarketów Carrefour. Było to dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Bardzo ciężko znaleźć kosmetyki naturalne w takich miejscach, a jednak. 


Nie pamiętam dokładnie ile kosztowały, ale pomiędzy 15-20 zł. Dostępnych było kilka różnych szamponów, zależnie od przeznaczenia. Widziałam również odżywki do włosów. Nie jestem w stanie sprawdzić czy są nadal dostępne, ale raczej są już w stałym asortymencie. 

Natura Siberica







Szampony mieszczą się w dosyć miękkich plastikowych opakowaniach, o pojemności 400ml. Jest to naprawdę całkiem spora ilość. Ja kupiłam łącznie trzy butelki i do tej pory zużyłam 1 cały szampon (niebieski), a jasnego szamponu zostało 1/4 opakowania. Nie używam ich sama, więc całkiem nieźle. Szampony są bardzo wydajne. Dobrze się pienią i rozprowadzają na skórze głowy. Wystarcza jedno mycie aby dobrze oczyścić skórę i włosy. Jeszcze tego nie pisałam, ale od kilku lat myję głowę ciekawym sposobem, który bardzo polecam. Włosy zwilżam dobrze wodą, a następnie kolistymi ruchami, myję SAMĄ skórę głowy, delikatnie przejeżdżając dłońmi po włosach. Podczas spłukiwania, szampon usunie brud znajdujący się na włosach. Nie trzeba ich trzeć, spieniać. Szampon sobie poradzi. Przyznam szczerze, że dopiero odkąd zaczęłam używać tego sposobu, włosy ZACZĘŁY mi w ogóle ''rosnąć''. Wcześniej łamały się od pocierania i plątania.

Natura Siberica




Nie rozpisując się już za bardzo, przejdę od razu do składu szamponów. Oczywiste jest to, że nie zawierają SLS, SLES i podobnych. Oba szampony są delikatne, mają podobne składy. Tak naprawdę mało czym się różnią, ale poniżej porównamy sobie te składniki.

 - Na niebiesko zaznaczyłam składniki powtarzające się, na zielono ekstrakty, na pomarańczowo ekstrakty powtarzające się, a na czarno różnice.
Na początek skład szamponu Objętość i Nawilżenie:


Aqua, Sodium Cocoyl Isethionate, Lauryl Glucoside,, Cocamidopropyl Betaine, Pineamidopropyl Betaine, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl Betaine, Guar Hydroxypropyl Trimonium Chloride, Pinus Pumila Needle Extract, Rosa Canina Fruit Oil , Hesperis Sibirica Extract, Larix Sibirica Needle Extract, Achillea Millefolium Flower Water, Scutellaria Baicalensis Extract, Anthemis Nobilis Flower Extract, Glycerin, Saponaria Officinalis Root Extract, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil, Hydrolyzed Wheat Protein, Citric Acid, Sodium Chloride, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, CI 75810, Caramel, Parfum, Limonene

Ekstrakty, oleje:
- Pinus Pumila Needle Extract - ekstrakt z igieł Sosny Karłowej
- Rosa Canina Fruit Oil - olej z owoców Dzikiej Róży
- Hesperis Sibirica Extract - ekstrakt z Wieczornika Syberyjskiego
- Larix Sibirica Needle Extract - ekstrakt z Syberyjskiego Modrzewia
- Achillea Millefolium Flower Water - woda z  Krwawnika Azjatyckiego
- Scutellaria Baicalensis Extract - wyciąg z Korzenia Tarczycy Bajkalskiej 
- Anthemis Nobilis Flower Extract - ekstrakt z kwiatów Rumianu Rzymskiego 
- Saponaria Officinalis Root Extract - ekstrakt z Korzenia Prawoślazu
- Hippophae Rhamnoides Fruit Oil - olej z owoców Rokitnika 


Substancje zaznaczone na niebiesko w obu szamponach, pełnią funkcję bazy. One sprawiają, że jest to produkt myjący. Są to łagodne dla skóry składniki myjące, powodujące powstanie emulsji, powodujące pianę, zapachy i regulatory pH. 

Skład szamponu Neutralnego:

Aqua, Sodium Cocoyl Isethionate , Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Pineamidopropyl Betaine, Hippophae Rhamnoidesamidopropyl Betaine, Guar Hydroxypropyl Trimonium Chloride, Bidens Tripartita Flower/Leaf/Sterm Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract , Glycerin, Hesperis Sibirica Extract, Cortusa Sibirica Extract, Sorbus Sibirica Extract, Aquilegia Sibirica Extract, Anthemis Nobilis Flower Extract, Saponaria Officinalis Root Extract, Hippophae Rhamnoides Fruit Oil, Citric Acid, Sodium Chloride, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Limonene, Linalool

Ekstakty, oleje:

- Bidens Tripartita Flower/Leaf/Sterm Extract - ekstrakt z Uczepu Trójlistnego 
- Glycyrrhiza Glabra Root Extract - ekstrakt z Korzenia Lukrecji 
- Hesperis Sibirica Extract -ekstrakt z Wieczornika Syberyjskiego
- Cortusa Sibirica Extract - ekstrakt z Zarzyczki Syberyjskiej 
- Sorbus Sibirica Extract  - ekstrakt z Jarząbu Syberyjskiego  
- Aquilegia Sibirica Extract ekstrakt z Orlika Syberyjskiego
- Anthemis Nobilis Flower Extract - ekstrakt z kwiatów Rumianu Rzymskiego 
- Saponaria Officinalis Root Extract - ekstrakt z Korzenia Prawoślazu
- Hippophae Rhamnoides Fruit Oil - olej z owoców Rokitnika 

Jeżeli miałabym porównywać dwa szampony, to powiedziałabym, że są bardzo podobne. Niebieski szampon w swoim składzie zawiera proteiny pszenicy i zwyczajny karmel. Te składniki właśnie sprawią, że włosy będą dobrze dociążone (likwidując elektryzowanie) i podniesione u nasady. Będą miały trochę więcej ''puszku'', ale w dobrym tego słowa znaczeniu :) Inne różnice to już tylko ekstrakty roślinne. Tak naprawdę w obu szamponach ekstrakty mają podobne właściwości - łagodzące podrażnienia, przeciwzapalne, nawilżające, które odżywiają i wzmacniają cebulki włosów. 

 
Natura Siberica




Szampony Natura Siberica możecie kupić również TUTAJ.


Jakich szamponów używacie? Próbowaliście tych naturalnych? Jeżeli nie, to z całego serca Wam polecam!

1 komentarz:

  1. Tych szamponów jeszcze nie miałam, ale na pewno wypróbuję, bo moje włosy bardzo lubią takie naturalne kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń