Odkąd poznałam niezwykłe właściwości indyjskich składników, coraz częściej wybieram kosmetyki tego pochodzenia. Indie to kraj kontrastów, intensywnych smaków, zapachów i emocji. To wszystko przekłada się oczywiście na kosmetyki jakie powstają. Produkowane są z mocno aromatycznych roślin i owoców. Głównym celem preparatów jest działanie antybakteryjne i pobudzające. Będąc w Indiach, nie spotkałam nikogo, kto miałby problem z trądzikiem czy słabymi włosami. Wyobrażenie o tym kraju, może być zupełnie odmienne od rzeczywistości.
.
Indie nie należą do ''najczystszych'' miejsc na ziemi. Panuję tam bieda i niezliczona ilość chorób. Ulice wyglądają jak wysypisko śmieci, a wszystko otacza charakterystyczny ''smród'', tuż obok pięknych zapachów. Mimo to, kraj jest jednym z najpiękniejszych jakie widziałam i jakie kiedykolwiek zobaczę. Cały ten bałagan nadaje cudownego klimatu, do którego naprawdę można się przyzwyczaić i pokochać takim, jakim jest.
Mimo wszystkich tych czynników, nie wpływają one negatywnie na stan skóry, czy ogólny stan zdrowia mieszkańców. Dzieję się tak za sprawą surowców, z jakich produkują żywność i kosmetyki. Te intensywne, mocne rośliny niwelują wszystkie potencjalne zagrożenia, w tym bakterie i grzyby. Indyjska kuchnia jest bardzo pikantna, a ostrość nie pochodzi tylko z papryczek. Są inne przyprawy, które swoją intensywnością aromatu, dają ''mocniejszego kopa''.
.
BARDZIEJ SKUTECZNA PIELĘGNACJA
Kosmetyki indyjskie odzwierciedlają wszystko, z czego słynie ten kraj. Mocne zapachy. Naturalne składniki. Intensywne, skuteczne działanie. Odkąd poznałam działanie tych preparatów, pojęcie ''pielęgnacja'' nabrało zupełnie nowego znaczenia. Jakiś czas temu, szczypanie, mrowienie, czy zaczerwienienie skóry, było oznaką ''złego/szkodliwego'' kosmetyku. Teraz ? Niczego innego nie wymagam :) Zwykły krem/maska (które nakładamy na skórę) nie są w stanie przeniknąć - tak po prostu - w żywe jej warstwy. Poprzez złuszczenie naskórka (martwej warstwy - bariery), pomożemy preparatom, na lepsze działanie. Oprócz tego, jeżeli nastąpi przegrzanie i odczyn na skórze - osiągniemy sukces! Nie bójcie się takich objawów, skóra się przyzwyczai, a Wy zauważycie różnicę w rezultatach.
PEELING DO TWARZY BIOTIQUE
Jego zastosowanie nie jest czymś zupełnie oczywistym. Można go wykorzystać na dwa sposoby. Pierwszym jest (rzecz jasna) złuszczanie naskórka. Do tego celu, używa się zwykle peelingów enzymatycznych. Takie preparaty działają na zasadzie chemicznego rozpuszczenia naskórka. Są bardzo delikatne dla skóry, a te dostępne w każdej drogerii, działają bardzo słabo. W zasadzie można ich używać codziennie. Peelingi mechaniczne są mocniejsze w swoim działaniu. W składzie zawierają zwykle cukier, łupiny orzechów, czy pestki owoców - jak w przypadku Biotique.
.
Indie nie należą do ''najczystszych'' miejsc na ziemi. Panuję tam bieda i niezliczona ilość chorób. Ulice wyglądają jak wysypisko śmieci, a wszystko otacza charakterystyczny ''smród'', tuż obok pięknych zapachów. Mimo to, kraj jest jednym z najpiękniejszych jakie widziałam i jakie kiedykolwiek zobaczę. Cały ten bałagan nadaje cudownego klimatu, do którego naprawdę można się przyzwyczaić i pokochać takim, jakim jest.
Mimo wszystkich tych czynników, nie wpływają one negatywnie na stan skóry, czy ogólny stan zdrowia mieszkańców. Dzieję się tak za sprawą surowców, z jakich produkują żywność i kosmetyki. Te intensywne, mocne rośliny niwelują wszystkie potencjalne zagrożenia, w tym bakterie i grzyby. Indyjska kuchnia jest bardzo pikantna, a ostrość nie pochodzi tylko z papryczek. Są inne przyprawy, które swoją intensywnością aromatu, dają ''mocniejszego kopa''.
.
BARDZIEJ SKUTECZNA PIELĘGNACJA
Kosmetyki indyjskie odzwierciedlają wszystko, z czego słynie ten kraj. Mocne zapachy. Naturalne składniki. Intensywne, skuteczne działanie. Odkąd poznałam działanie tych preparatów, pojęcie ''pielęgnacja'' nabrało zupełnie nowego znaczenia. Jakiś czas temu, szczypanie, mrowienie, czy zaczerwienienie skóry, było oznaką ''złego/szkodliwego'' kosmetyku. Teraz ? Niczego innego nie wymagam :) Zwykły krem/maska (które nakładamy na skórę) nie są w stanie przeniknąć - tak po prostu - w żywe jej warstwy. Poprzez złuszczenie naskórka (martwej warstwy - bariery), pomożemy preparatom, na lepsze działanie. Oprócz tego, jeżeli nastąpi przegrzanie i odczyn na skórze - osiągniemy sukces! Nie bójcie się takich objawów, skóra się przyzwyczai, a Wy zauważycie różnicę w rezultatach.
PEELING DO TWARZY BIOTIQUE
Jego zastosowanie nie jest czymś zupełnie oczywistym. Można go wykorzystać na dwa sposoby. Pierwszym jest (rzecz jasna) złuszczanie naskórka. Do tego celu, używa się zwykle peelingów enzymatycznych. Takie preparaty działają na zasadzie chemicznego rozpuszczenia naskórka. Są bardzo delikatne dla skóry, a te dostępne w każdej drogerii, działają bardzo słabo. W zasadzie można ich używać codziennie. Peelingi mechaniczne są mocniejsze w swoim działaniu. W składzie zawierają zwykle cukier, łupiny orzechów, czy pestki owoców - jak w przypadku Biotique.
.
Produkt ma gęstą, zwartą konsystencję. Przypomina trochę glinę. Ziarenka ścierające są niezwykle drobne, przez co idealnie przylegają do skóry. Do wykonania czynności ''peelingowania'', nabieramy niewielką ilość produktu. Rozłożony na twarzy, może wydawać się zbyt gęsty i mało intensywny. Aby ułatwić rozprowadzenie, należy zwilżyć twarz odrobiną wody. Produkt staje się jaśniejszy, a czynność złuszczania jest bardziej intensywna. Skład produktu oparty jest na indyjskich ziołach i ekstraktach, przez co możemy odczuwać delikatne szczypanie i uczucie ciepła. Jest to całkiem normalne i jak najbardziej wskazane.
DODATKOWE ZASTOSOWANIE
Produkt Biotique możemy wykorzystać jako maseczkę na twarz. Po kilku minutach peelingu, zostawiamy go na jakiś czas. Nie musi być długo, 5-10 minut wystarczy. Czas dostosowujemy do własnych potrzeb - tyle ile wytrzymamy. Dzięki temu, wzmocnimy działanie antybakteryjne i regenerujące, a produkt zadziała złuszczająco, dzięki enzymom.
SKŁADNIKI PEELINGU BIOTIQUE
- Papita Fruit & Seeds - owoc i nasiona Papai
- Kela Fruit Pulp - banan (pulpa)
- Khajui Fruit Pulp - Daktyle (pulpa)
- Neem Bark - Kora Miodly Indyjskiej
- Methi Seeds - Nasiona Kozieradki
- Yashad Bhasm -Cynk
- Banhaldi Rhizorse - Kurkuma
- Aam Beej - Mango indyjskie
- Bees Wax - Wosk pszczeli
- Kikar Gum- Akacja
- Moongphali Oil - Olej z orzechów arachidowych
- Purified Water - Woda oczyszczona
Peeling cudownie wpływa na moją skórę. Stosuję go raz w tygodniu. Mocno wygładza, redukuje zaskórniki i zapobiega powstawaniu wyprysków. Zdecydowanie stał się moim największym faworytem wśród peelingów. Możecie go nabyć w sklepie Magiczne Indie < KLIK >
Miłego dnia :)
miałam kilka kosmetyków tej marki, ale jeden z nich - tonik z miodem i aloesem potwornie wysuszał mi twarz :-(
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosowałam tego toniku, ale z tego co widzę nie posiada w składzie składników (potencjalnie) wysuszających. Może ''przyczyną'' był jakiś żel do mycia? Z jakimi produktami go łączyłaś? :)
UsuńPozdrawiam :)