Recenzja produktów do włosów, dostępnych w każdej drogerii

Dookoła włosów - Ziaja, Marion, L'biotica, Cece of Sweden
.
Jakiś czas temu dotarła do mnie paczka z produktami do włosów. Jak dobrze wiecie, nie jestem wielbicielką kosmetyków ''drogeryjnych'', nienaturalnych. Mimo to zdecydowałam się przetestować dla Was te produkty (z dwóch powodów). Po pierwsze, nie każdy pragnie stosować najwyższej jakości kosmetyki o dobrych składach (nie odczuwa dyskomfortu spowodowanego drażniącymi składnikami) i tutaj wcale nie zakładam z góry, że te wymienione dzisiaj są zupełnie niczego nie warte. Właśnie teraz przejdę do drugiego powodu, który tłumaczy ten pierwszy...


.
Wybierając kosmetyki naturalne/o dobrych składach, kierujemy się dobrem i bezpieczeństwem naszej skóry, która będzie piękna tylko wtedy, gdy nic jej nie podrażni i nie wysuszy. Tylko... zaraz, zaraz... Zapomnieliśmy o włosach. Co z nimi? Włosy są wytworem MARTWYM. Nie ma potrzeby nakładać na nie ''regenerujących/odżywczych'' masek i odżywek. One niczego nie wchłoną, nie naprawią się. Pamiętajmy, że takie produkty są po to by ''zamaskować'' ewentualne zniszczenia i wygładzić włosy. To jest właśnie drugi powód, dlaczego zdecydowałam się wypróbować te kosmetyki. Większość z nich to produkty głównie wygładzające i zabezpieczające, ale jest jedna pozycja, przy której rozwinę sprawę pielęgnacji związanej z włosami.

 .

CECE OF SWEDEN - HELLO NATURE - odżywka do włosów ''nawilżenie i odbudowa''
Produkt niewątpliwie najbardziej mnie zaskoczył po otwarciu pudełka. Pomyślałam sobie, że to jakiś naturalny szampon o łagodnym składzie... Niestety okazało się, że to odżywka, firmy nie kojarzącej się z naturalnością. Mimo to brawa dla producenta, bo stworzył produkt, którego skład bardziej przypomina naturalny. Odżywka zawiera kilka fajnych olejków (kokosowy, migdałowy, arganowy, jojoba, macadamia), które świetnie wygładzają i zabezpieczają włosy. Na szczęście produkt posiada w składzie delikatny sylikon, który jeszcze bardziej wygładza i zabezpiecza. Potwierdzam działanie.

Maska szampon Ziaja







 .
ZIAJA SZAMPON I MASKA ''WYGŁADZENIE, OCHRONA TERMICZNA''
Właśnie tutaj, przy okazji szamponu, rozwinę temat pielęgnacji związanej z włosami, a raczej ze SKÓRĄ GŁOWY.  W przypadku włosów, nie musimy martwić się o ''pielęgnację naturalną'' (o ile kosmetyk nie wysusza, czyli nie szkodzi jeszcze bardziej). Jeżeli chodzi o skórę głowy (czyli tam gdzie te włosy rosną), powinniśmy zwracać uwagę na to czego używamy. Najlepszym wyborem będą właśnie naturalne/o dobrym składzie szampony.

Wybierajmy takie, które nie mają środków powierzchniowo czynnych o silnym działaniu (nawet żrącym), takich jak SLS czy SLES. Nie będę w kółko tego powtarzać, ale naprawdę nie ma różnicy w oczyszczaniu głowy i włosów środkami jak powyżej czy innymi, bardziej łagodnymi. Jedyną różnicą jest stopień podrażnienia skóry. Możecie nawet tego nie zaobserwować gołym okiem. Jeżeli jednak widzicie, że włosy szybciej Wam się przetłuszczają, ja podpowiadam kto (co) jest winny. Zbyt intensywnie oczyszczana skóra (nie tylko głowy), zaczyna się bronić i wydzielać nadmierne ilości sebum, co w naszej mylnej interpretacji jest ''brudem''. Zostawię Was teraz z moimi ''mądrościami'' i przejdę do opinii na temat tych kosmetyków.

SZAMPON ZIAJA - Gdyby nie zawierał wyżej wymienionych przeze mnie substancji, byłby pewnie ulubionym kosmetykiem do mycia włosów. Fakt, że bardzo dobrze oczyszcza włosy i skórę, nikogo chyba nie zdziwi (sls), jednak oprócz tego bardzo intensywnie wygładza włosy, które po wyschnięciu (oczywiście bez suszarki) nie puszą się i wyglądają naprawdę rewelacyjnie. Stosowałam go co 2-3 dni do momentu powstania podrażnienia i swędzenia. W moim przypadku, ze względu na chorobę skóry, podrażnienie takimi składnikami występuję zawsze. Mogę zgodzić się z tym, że nie u wszystkich innych (zdrowych), podrażnienie nastąpi.

Maska wygładzająca Ziaja

.
MASKA ZIAJA - Tutaj już nie będę marudzić, jednak tylko się zachwycać. Świetna maska, intensywnie wygładzająca. Bardzo wydajna, łatwa w nakładaniu. Pozostawiona nawet na krótki czas, spełnia swoje zadanie, przez co idealna dla tych ''wiecznie spóźnionych''.

Floslek, Marion

MARION - OLEJEK W KREMIE BEZ SPŁUKIWANIA - 7 EFEKTÓW
Nie będę tego ukrywać, ''nie czuję'' produktów do włosów, które są w postaci kremów. Zupełnie mi to nie odpowiada. Próbowałam na milion sposobów stosowania takich wynalazków, jednak za każdym razem kończyło się to wypadnięciem ''połowy włosów''... Moim zdaniem takich produktów, nie da się równomiernie rozprowadzić na włosach (mokrych lub suchych). Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała tego milion...(...) sposobu. Najlepsze efekty i najmniejsze straty uzyskuję po nałożeniu kremu na same końcówki (dosłownie). Włosy mniej się puszą i podwijają. Są na pewno lepiej zabezpieczone, jednak trzeba sprawdzić czy wygodnie będzie się nam go używało.

FLOSLEK - ELESTABION R - SERUM MULTIFUNKCYJNE 
W przypadku tego produktu, również wychwalę go wszystkimi pozytywnymi przymiotnikami.  Serum zawiera w składzie tylko sylikony, płynny jedwab i octan tokoferylu (chroni przed czynnikami atmosferycznymi i mechanicznymi). Serum jest jednocześnie bardzo lekkie, a skuteczne. Bardzo dobrze zabezpiecza końce włosów przed tarciem, wiatrem, słońcem czy nawet wysoką temperaturą. Jest zdecydowanie moim ulubieńcem ostatnich tygodni. Swym działaniem, wyglądem i delikatnie składem, przypomina mi ulubione wcześniej serum z Green Pharmacy.

L'biotica suchy szampon

 .
SUCHY SZAMPON - L'BIOTICA (ZAPACH TROPIKALNYCH OWOCÓW)
Suchy szampon stał się jednym z najbardziej uwielbianych i jednocześnie znienawidzonych produktów w świecie urody. Jego przeznaczenie jak i działanie stało się bardzo kontrowersyjną kwestią. Myślę, że każdy wie, dlaczego należy myć włosy i skórę głowy szamponem i wodą... jednak są tacy co o tym zapomnieli, kupując szampon suchy. Nie każdy rozumie do czego taki produkt jest przeznaczony. Na pewno nie służy jako zamiennik zwykłego mycia. Takim produktem możemy odświeżyć włosy na 2 czy 3 dzień (w zależności co ile myjecie głowę), poprawić objętość włosów, nadać im sympatyczny zapach. Należy też pamiętać, aby nie przesadzać z jego ilością, gdyż po czasie może wysuszyć skórę głowy (co prowadzi do wypadania włosów). Polecam rozpylanie takich specyfików z odpowiedniej odległości (podanej przez producenta) i w minimalnej ilości.  Szampon L'biotica, to pierwszy taki produkt, jaki udało mi się przetestować. Potwierdzam jego działanie. Na drugi dzień po myciu, fajnie odświeża włosy i nadaje im ciekawy zapach - jak dla mnie Pina Colady :)

To wszystko na dzisiaj. Jak widzicie, nie wszystko co ''nienaturalne'' jest złe! Przede wszystkim trzeba wiedzieć do czego to ma służyć. Włosy jak najbardziej będą niewzruszone, a nawet zachwycone :)

4 komentarze:

  1. U mnie problem z suchym szamponem jest taki, że po prostu źle się z nim nim czuję na włosach. Co prawda fryzura wygląda dobrze, ale ja mam wrażenie, że włosy są bardzo nieświeże, a to zdecydowanie psuje nastrój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie próbowałam suchego szamponu z innej firmy, ale wydaje mi się, że ten z L'biotica jest bardzo delikatny, bardziej do odświeżenia pod względem zapachu i zmiękczenia, niż absorbcji sebum :)

      Usuń
  2. Nie miałam nic z tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować, najbardziej serum z Floslek :)

      Usuń