Przygotowanie skóry do opalania | Jak bezpiecznie wzmocnić opaleniznę?


Jak się opalać?

   Ze względu na to, iż do wakacji został niecały miesiąc - dzisiaj poruszę kwestię opalania. Temat dość kontrowersyjny, gdyż decyzje czy W OGÓLE się opalać, są podzielone. Jedni mówią, że się nie opalają, używają filtrów 50 i więcej - przez cały rok, inni opalają się tylko w okresie wakacyjnym, ale z umiarem. Jeszcze inni palą się na słońcu bez zabezpieczenia aż zejdzie im skóra (''przecież to normalne''), a do tego przez cały rok korzystają z wizyt w solarium.

    Do niedawna moje zdanie na temat opalania było takie - jest lato, słońce, trzeba się opalić. Używałam filtrów, nigdy nie wysokich. Kilka razy zdarzało mi się wystawiać na słońce, na podwórku w samej oliwce (jeszcze wtedy z parafiną) aby przyśpieszyć proces opalania. W tym momencie nie wyobrażam sobie takiego traktowania. Cieszę się, że mam dopiero 20 lat i nadal mam szansę na ''uratowanie'' mojej skóry.

Pozytywne a negatywne skutki

   Owszem, słońce sprawia, że jesteśmy pełni energii, szczęśliwi, zdrowi itp.. Dzieję się tak ze względu na wytwarzaną w naszej skórze witaminę D pod wpływem słońca ( ostatnio natknęłam się na świetny artykuł na ten temat, możecie zobaczyć go pod tym linkiem ). Mimo wszystko czy łatwiej czy ciężej produkujemy witaminę D - rzadko kiedy myślimy o szkodliwych skutkach promieni słonecznych. W krótkich czasie są to między innymi oparzenia i przebarwienia, jednak w przyszłości słońce może przyczynić się do szybszego starzenia czy raka skóry.

Jak przygotować się do opalania?

WEWNĘTRZNIE 


  •  Najlepiej 1 - 2 miesiące przed ''urlopem'' wzbogać swoją dietę o beta-karoten - czyli głównie pomarańczowe i czerwone warzywa ( marchew, pomidory, dynia. papryka, brzoskwinia, pomarańcze). Beta- karoten gromadzony jest w skórze i przekształcany w witaminę A. Chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem, wspomaga regenerację, zmiękcza skórę, nadaję skórze zdrowy odcień i pomaga zatrzymać opaleniznę na dłużej.
  •  Witamina C -  jest świetnym antyoksydantem. Pomaga naprawić uszkodzoną i poparzoną skórę. Zapobiega i usuwa zanieczyszczenia. Zapobiega przebarwieniom. Można ją znaleźć między innymi w cytrusach, truskawkach, pomidorach, jarmużu, papryce czy żurawinie. 
  •  Woda -  chyba najważniejsza podczas lata, ale również przez całe nasze życie. Pozwala odpowiednio nawilżyć skórę i zatrzymać wilgoć. Szczególnie podczas upalnych dni należy spożywać jej większe niż zwykle ilości.
   Jeżeli chodzi o lato - bez wątpienia jest to najlepszy okres aby wzbogacić swoją dietę i poprawić zdrowie. Istnieje tyle sezonowych produktów na, które każdy może sobie pozwolić. Naprawdę warto spróbować, bo efekty widoczne będą na wielu płaszczyznach.


ZEWNĘTRZNIE 
  •  Ochrona przeciwsłoneczna -  na początku wpisu można było zauważyć, że jest to element przewodni. Dobierz produkty z filtrem, dostosowane do twojego fototypu. Jeśli nie chcesz wgłębiać się w tą zasadę, zastanów się jaki masz rodzaj skóry, głównie -  jasną czy ciemną. Jeżeli twoja skóra jest blada, oznacza to, że posiada mniej melaniny, która naturalnie chroni skórę przed promieniowaniem - użyj większego filtra. Nakładając na siebie niski filtr lub w ogóle tego nie robiąc, nie przyśpieszysz opalania, tylko spalisz skórę. Posiadając ciemniejszą karnację, posiadasz więcej melaniny, więc możesz pozwolić sobie na niższy filtr, ale bez przesady, na początek nie mniejszy niż 20 SPF.
 

  • Produkty po opalaniu - bardzo istotny krok to odpowiednie nawilżenie skóry wysuszonej słońcem. Istnieje mnóstwo kremów, balsamów, ''wzmacniaczy'' po opalaniu. Wybierz taki który Ci odpowiada, lecz pamiętaj aby wybrany produkt nie miał w składzie alkoholu, gdyż efekt będzie odwrotny od zamierzonego - skóra będzie sucha i podrażniona.  
  • Regularne peelingi - jeśli peeling jest ostatnią rzeczą o, której myślisz - zmień to. Jest to jeden z ważniejszych kroków w celu uzyskania pięknej i długotrwałej opalenizny. Złuszczając martwy naskórek pozwalamy opaleniźnie na wzmocnienie, a składnikom zawartych w balsamach czy olejach na lepsze wnikanie w naszą skórę. Peeling nie ''usunie'' opalenizny w żadnym stopniu, gdyż kolor tkwi w głębszych warstwach skóry. Do codziennego złuszczania naskórka nada się zwykła gąbka (lekko szorstka) za 3 zł. Do głębokiego peelingu polecam najprostszy cukier z oliwą, albo peeling z kawy. Jeśli masz bardziej wrażliwą skórę użyj peelingów enzymatycznych (na takiej zasadzie działa czarne mydło, albo czarne mydło) Moim ulubionym codziennym peelingiem stał się ostatnio  Balsam z peelingiem pod prysznic z Eveline - delikatnie złuszcza, a przy okazji chroni skórę przed utratą wilgoci. Do mocniejszego oczyszczania polecam czarne mydło afrykańskie z Biochemii Urody. 
     
    Codzienna pielęgnacja - na co dzień używaj mocno nawilżających balsamów, a nawet olejów. Możliwe, że teraz przed oczami widzisz szkolną ławkę, widzisz siebie i nauczyciela, który zabrania nakładania tłuszczu na poparzoną skórę. To prawda, nie wolno tego robić, również po opalaniu, ale tylko wtedy kiedy skóra jest naprawdę poparzona. Opalając się z głową nie osiągniesz poparzeń a oleje zregenerują suchą skórę. :)



     Stosowanie się do powyższych powinno przynieść naprawdę niesamowite rezultaty. Ważny jest umiar w opalaniu i dopasowanie do określonej skóry. Pamiętaj aby nie leżeć plackiem na plaży przez parę godzin i chowaj się w cieniu. Opalenizna na pewno będzie intensywna. Pozwól jej na to, bezpiecznie. :))
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz